Zużycie bieżnika wskazuje oznaczenie TWI ( Treadwear Indicator ). Wypatruj tego symbolu na oponie. W jego pobliżu znajdziesz trójkątny, wypukły wskaźnik, którego głębokość wynosi 1,6 mm, czyli tyle, ile wynosi minimalna, dopuszczalna głębokość bieżnika. Jeśli bieżnik zrówna się z tym znacznikiem, pora wymienić opony na nowe. Polskie prawo w żadnym miejscu nie nakazuje zmiany opon. Kierowca może cały rok jeździć na jednym rodzaju ogumienia. Nie dostanie za to mandatu, ani nie utraci dowodu rejestracyjnego. Przepisy. aby prowadzić samochód, trzeba mieć ukończone 18 lat, polskie prawo jazdy jest honorowane, obowiązkowe OC samochodu (polskie jest honorowane), w niektórych miejscach obowiązują tzw. zielone strefy. Można do nich wjechać wyłącznie samochodem spełniającym określone normy emisji spalin. Aby nasza opona przetrwała jak najdłużej i przez cały swój żywot zapewniała nam jak najlepsze właściwości, a tym samym komfort i bezpieczeństwo jazdy, . Czy w Niemczech obowiązuje nakaz jazdy na oponach zimowych? Czy kierowcom nieprzestrzegającym prawa, grozi kara? Oto odpowiedzi na pytania związane z jazdą po kraju zimą. Czy w Niemczech obowiązuje nakaz jazdy na oponach zimowych? W Niemczech nie obowiązuje konkretna data, od której kierowcy muszą poruszać się po drogach samochodami wyposażonymi zimowe ogumienie. Obowiązek posiadania opon zimowych jest sytuacyjny. Oznacza to, że jest zależny od warunków pogodowych. Jeśli na drogach panuje gołoledź, śliskość pośniegowa czy zalega roztopiony śnieg, należy posiadać ogumienie zimowe. Zasadniczo mówi się, że na oponach zimowych w Niemczech kierowcy jeżdżą od października do Wielkanocy. Obowiązek wyposażenia w ogumienie zimowe jest spełniony, dopiero gdy wymienione zostaną wszystkie cztery opony w pojeździe. Jak rozpoznać opony zimowe? Zimowe opony można rozpoznać po symbolu płatka śniegu z górą w tle. Dodatkowo do 30 września 2024 roku wszystkie opony oznaczone znakiem M+S wyprodukowane do 31 grudnia 2017 roku nadają się do jazdy zimą. Czy za brak ogumienia zimowego grozi jakaś kara? Jednorazowe wykroczenie jest karane mandatem o wysokości 60 euro oraz 1 punktem karnym. Jeśli na skutek braku ogumienia zimowego zostaną poszkodowane osoby trzecie, grzywna wzrośnie do 80 euro. Karę o wysokości 75 euro i 1 punktu karnego otrzymuje także właściciel pojazdu, jeśli kierował nim ktoś inny. Powodem jest niewyposażenie samochodu w odpowiednie ogumienie. Czy obowiązują jakieś wyjątki? Obowiązek wyposażenia pojazdu w zimowe opony nie dotyczy: Pojazdów jednośladowych, Pojazdów transportowych gospodarki leśnej i rolniczej, Wózków widłowych w znaczeniu paragrafu 2 rozporządzenia FZV, Zmotoryzowanych wózków inwalidzkich w znaczeniu paragrafu 2 rozporządzenia FZV, Pojazdów uprzywilejowanych organizacji określonych w paragrafie 35 ustępu 1 kodeksu drogowego (StVO), jeśli ze względu na budowę tych pojazdów, nie ma dostępnych opon zimowych, które spełniłyby warunki określone w paragrafie 36 ustępie 4 StVO, Pojazdów specjalnych, dla których ze względu na budowę nie ma dostępnych opon kategorii C1, C2 lub C3. Pojazdy te mogą poruszać się po drogach bez ogumienia zimowego po spełnieniu kilku warunków: Przed każdym wyjazdem należy sprawić, czy wyjazd jest wymagany lub nie da się dotrzeć do celu innym środkiem transportu, W trakcie jazdy kierowca będzie utrzymywał odstęp od pojazdu jadącego przed, który wyniesie przynajmniej połowę prędkości, Pojazd nie może poruszać się szybciej niż 50 km/h. Jaka jest minimalna głębokość bieżnika? Prawnie ustalona minimalna głębokość bieżników dla opon zimowych wynosi 1,6 mm. ADAC zaleca jednak kupowanie opon z bieżnikiem o głębokości minimum 4 mm. Ważną rolę odgrywa także wiek opon. Najpóźniej po 6 latach powinny one zostać wymienione. Czy mogę jeździć zimą na oponach całorocznych? Opony całoroczne są w sensie prawnym oponami zimowymi, jeśli znajduje się na nich symbol płatka śniegu na tle góry lub oznaczenie M+S. Jeśli zabraknie ich na oponie, ta jest uznawana za letnią. Co, jeśli spowoduję zimą wypadek samochodem wyposażonym w opony letnie? Jeśli dojdzie zimą do wypadku spowodowanego jazdą na letnich oponach, ubezpieczenie autocasco może zostać znacząco skrócone ze względu na rażące niedbalstwo. Dotyczy to także ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej. Czy pojazdy zarejestrowane zagranicą muszą jeździć w Niemczech na oponach zimowych? Tak. Czy wynajęte samochody są wyposażone w opony zimowe? Firmy wynajmujące samochody są zobowiązane do zapewnienia klientom pojazdów, które są sprawne techniczne i gotowe do jazdy. To nie ma miejsca, gdy auto zimą jest wyposażone w letnie ogumienie. Bardzo często firmy wynajmujące samochody żądają dodatkowej opłaty za zimowe opony. Czy mogę zaparkować mój pojazd na oponach letnich zimą na poboczu jezdni? Tak. Kary grożą kierowcom tylko, jeśli pojazd z letnim ogumieniem porusza się po zimowych drogach. Czy mogę jeździć na zimowych oponach latem? Tak. Takie ogumienie nie zapewnia jednak latem najlepszych warunków jazdy. Co, gdy mam przebitą oponę, a zapasowa jest letnia? Kto, mając przebitą oponę i wymieni ją na letnią zapasówkę, nie otrzyma kary. Przy najbliższej okazji powinien jednak wymienić oponę na zimową. O tym, że opona zimowa ma w letnie dni, a szczególnie w upały, gorsze właściwości od zimowej, wie już chyba każdy. Guma opony zimowej jest w lecie miękka, powoduje że auto „płynie” na ostrych zakrętach. W czasie deszczu bieżnik opony zimowej gorzej radzi sobie z odprowadzaniem wody deszczowej. Wydłuża się droga hamowania, pogarsza stabilność jazdy, a podczas jazdy po wypełnionych wodą koleinach łatwo dochodzi do powstania poduszki wodnej między oponą a nawierzchnią drogi. Kiedy do tego dojdzie, sterowność samochodu staje się zerowa – kręcenie kierownicą nie ma wpływu na kierunek jazdy, a hamowanie z reguły przynosi mizerny efekt, bo ABS natychmiast obniża ciśnienie w układzie, kiedy koła suną po poduszce wodnej jak po lodzie. Ta świadomość nie stanowi jednak wystarczającej przestrogi dla kierowców, którzy nie chcą zmieniać opon na letnie, albo zwyczajnie ich na to nie stać. Zastanówmy się, czy w mają oni na swoją obronę jakieś rozsądne argumenty. A argumenty takie można bez trudu znaleźć, jeżeli tylko bardzo tego chcemy. Po pierwsze, jazda na oponach zimowych latem jest zdecydowanie bezpieczniejszą opcją niż jazda na oponach letnich zimą. Dlaczego? Dlatego, że o ile latem auto na zimówkach gorzej się prowadzi i jest mniej stabilne, o tyle w zimie opony letnie mogą całkowicie uniemożliwić jazdę po ośnieżonej lub oblodzonej drodze. Można wyjechać z domu, bo droga wiedzie z góry, ale już nie wrócić, kiedy spadnie śnieg, bo auto na letnich oponach nie poradzi sobie z niewielkim nawet wzniesieniem. Po drugie, kierowca z czasem nabiera wyczucia i przystosowuje styl prowadzenia auta do jego możliwości. Także tych, związanych z przyczepnością opon do jezdni. Oczywiście zakładamy tutaj, że mamy do czynienia z myślącym kierowcą, który potrafi wyciągać wnioski z informacji zwrotnej, jakiej dostarcza mu prowadzony samochód. Wystarczy więc prowadzić spokojniej, aby nawet na zimowych oponach bezpiecznie dotrzeć do celu w upał lub ulewę. Ale… Czy na pewno? Powyższe rozumowanie sprawdza się wtedy, gdy jedziemy po pustej drodze. A to w Polsce zdarza się nielicznym szczęśliwcom, zazwyczaj mamy do czynienia z gęstym ruchem. I to jest właściwy moment, aby użyć kluczowego argumentu, który – taką mam nadzieję – skłoni właścicieli aut do bezwzględnej zmiany opona na letnie, nawet te najtańsze. Otóż co z tego, że – jadąc na zimówkach w lecie – będziemy prowadzili rozważnie na miarę możliwości naszych opon, skoro inni będą mieli opony letnie? Wtedy sytuacja się komplikuje. Jedziemy w kolumnie aut na letnich oponach, pada deszcz. Ktoś przed nami hamuje, ale nasze opony nie zdołają spowolnić jazdy tak gwałtownie, jak w przypadku auta przed nami, bo jego kierowca zmienił opony na letnie. Można by było próbować zapobiec takiej sytuacji poprzez zwiększenie odstępu od poprzedzającego auta, to jednak przy polskiej kulturze jazdy nic nie pomoże, bo zaraz ktoś bezmyślnie wciśnie się w powstałą lukę. Jeżeli ktoś jeszcze nie jest przekonany do zmiany opon na letnie, to niech pomyśli o sytuacjach ekstremalnych, które każdemu mogą się czasem przydarzyć. Takich, w których przysłowiowy centymetr może zadecydować o uniknięciu kolizji. Wtedy efektywność letniej opony na mokrej lub rozgrzanej nawierzchni może się łatwo okazać decydującym czynnikiem. A dodatkowa rezerwa bezpieczeństwa, choćby taka, która pozwoli uniknąć konsekwencji popełnionego błędu, to dobra rzecz. Warto na nią wydać równowartość kilku baków paliwa. Jeżeli chcecie coś dodać – zapraszamy do komentowania. Lato w pełni, a Ty nadal jeździsz na oponach zimowych? Sprawdź, jaka kara Ci za to grozi, kiedy złapie Cię policja. Prawdy i mity na temat obowiązku wymiany opon zimowych, letnich i całorocznych w powodu epidemii koronawirusa i konieczności czasowego zamknięcia warsztatów samochodowych, przepadł Ci termin wymiany opon, a potem zapomniałeś o tym i wciąż jeździsz na zimowych oponach? Sprawdź, jaka kara Ci za to grozi, kiedy złapie Cię policja. Prawdy i mity na temat obowiązku wymiany opon zimowych, letnich i całorocznych w Niemczech Wymiana opon na zimowe w DE i zasada O-O Od roku w Niemczech jest obowiązek jazdy na oponach zimowych, ale w niemieckim Kodeksie Drogowym jest też napisane, że opon zimowych należy używać wyłącznie w przypadku: śliskiej nawierzchni, gołoledzi i zaśnieżonych dróg. Pomimo tego, że używanie opon zimowych na niemieckich drogach zależy od sytuacji pogodowej, to jednak przyjęła się ogólnokrajowa zasada, że Niemcy jeżdżą na oponach zimowych od października do Świąt Wielkanocnych. Zasadę tę łatwo zapamiętać Oktober (październik)-Ostern (Wielkanoc), O-O. Wymiana opon na letnie w DE Niemieckie prawo nie przewiduje ogólnych wymagań dotyczących wymiany opon na letnie. Nie obowiązuje tutaj także żadna zasada. Konsekwencje jazdy zimą na oponach letnich Niestosowanie się do przepisów dotyczących wymiany opon zimowych, spowodowanie wypadku lub udział w nim skutkuje mandatem w wysokości 60 euro i punktem parny we Flensburgu. W przypadku spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym lub doprowadzenie do kolizji zagrażającej życiu innych uczestników ruchu drogowego może to zostać potraktowane, jako czyn karalny. > Po jakim czasie kasują się punkty karne w Niemczech za jazdę samochodem? Brak kar za jazdę latem na zimowych oponach, ale… Niemiecki kodeks drogowy nie przewiduje kar za jazdę latem na oponach zimowych, ale każdy kierowca musi wiedzieć, że opony zimowe wykonane są z miękkiego materiału, dzięki czemu zapewniają przyczepność na drogach zimą. Taka mieszanka gumy nie przynosi wystarczającej siły hamowania w wyższych temperaturach, dlatego droga hamowania się wydłuża, a stabilność jazdy zmniejsza. Jest jeszcze jeden minus jazdy latem na oponach zimowych. Gdy robi się gorąco, miękka guma szybciej się rozkłada, co oznacza, że szybciej się zużywa, ścieranie zanieczyszcza środowisko i konieczna jest wymiana. To z kolei wiąże się z kosztami. Okazuje się także, że jazda latem na oponach zimowych prowadzi do zużycia większej ilości paliwa, co oznacza częstsze wizyty na stacjach benzynowych. Łatwy sposób na uniknięcie wymiany opon dwa razy w roku Z opisanych powyżej zasad wynika, że większość kierowców w Niemczech przynajmniej dwa razy w roku umawia się na wymianę opon lub robi to we własnym zakresie. Jeśli nie chcesz wymieniać opon dwa razy w roku, zainwestuj w opony całoroczne. Te sprawdzą się u kierowców, którzy nie jeżdżą dużo po śniegu i częściej korzystają z autostrad. > Wymiana opon w Niemczech. Kiedy kupisz najtaniej letnie, zimowe i całoroczne? Zasada wymiany opon na zimowe w DE dotyczy także turystów korzystających z niemieckich dróg. Zdjęcie: stux Fot. Materiały prasowe Continental Przejdź doIle lat opony zimowe i letnie wytrzymują? Po 6 rośnie ryzyko awarii!1,6 mm to niestety to dużo za małoO opony należy dbać!Opony stanowią jedyny punkt styku pojazdu z nawierzchnią. To za ich sprawą auto utrzymuje się na asfalcie i okazuje się sterowne. Stąd mają ogromne znaczenie dla bezpieczeństwa podróżowania. Ile lat opony zimowe i letnie są w stanie wytrzymać? Dziś poszukamy odpowiedzi na to właśnie pytanie. Zanim jednak zaczniecie lekturę naszego materiału, pamiętajcie o jednym. Nie tylko wiek może dyskwalifikować oponę z użytku! Tak naprawdę jest kilka czynników, które mogą wyeliminować oponę z dalszego użytkowania. A jednym z najczęściej goszczących w świadomości polskich kierowców jest wiek. Ile lat opony zimowe i letnie mogą mieć lat? Zdaniem producentów ogumienia maksymalną granicę należy postawić na dekadzie. Po tym czasie nawet produkty renomowanych firm nie nadają się do dalszego użytku. Choć cezura ustawiona na 10 lat wydaje się być całkiem liberalna, producenci dają drobne obostrzenie. Zaznaczają, że gdy tylko opona skończy 5 lat, należy ją mniej więcej co 12 miesięcy uważnie kontrolować. Tylko na podstawie regularnej inspekcji można uznać, że nadaje się do dalszej eksploatacji. Czemu wiek ogumienia ma tak duże znaczenie? W tym momencie należy wyjaśnić, że producentom nie chodzi o sam wiek traktowany literalnie. Wiek daje im możliwość wyznaczenia umownej granicy. Granicy, która pozwala na szacunkowe ocenienie poziomu zestarzenia się materiałów. Przykład? Z biegiem lat guma pod wpływem działania zmiennych temperatur, promieni UV czy wilgoci staje się mniej plastyczna. W efekcie twardnieje i zaczyna pękać. Naturalnym skutkiem zmiany właściwości gumy jest gorsze trzymanie samochodu na asfalcie, a co za tym idzie obniżenie poziomu bezpieczeństwa jazdy. Ile lat opony zimowe i letnie wytrzymują? Po 6 rośnie ryzyko awarii! Starzenie się materiałów, z których wykonuje się opony jest problemem szeroko znanym. Właśnie dlatego kilka lat temu postanowili pokłonić się nad nim inżynierowie zatrudniani przez Dekrę. Na zamkniętym torze testowali ogumienie w różnym wieku. Według ich badań po upłynięciu 6 lat od momentu wyprodukowania opony, prawdopodobieństwo wystąpienia jej awarii podczas jazdy drastycznie rośnie. A nie ma chyba nic gorszego niż podróż nagle przerwana przez utratę ciśnienia w oponie. Choć wiek jest pierwszym z czynników, które przychodzą do głowy w kwestii eliminowania opon z użytku, tak naprawdę niewiele sztuk ogumienia ma okazję dotrwać do dekady na drogach. Często kończą swoje życie dużo szybciej, a wszystko za sprawą zużycia bieżnika. Według polskiego prawa opony zamontowane w samochodzie nie mogą mieć klocków o wysokości mniejszej niż 1,6 mm. Gdy kierowca zignoruje skrajne zużycie bieżnika ogumienia w pojeździe, naraża się na poważne konsekwencje. Po pierwsze auto nie przejdzie przeglądu technicznego. Po drugie jeżeli uchybienie wyjdzie na jaw podczas kontroli drogowej, policjanci odbiorą mu dowód rejestracyjny. Oczywiście kierowca nie musi wozić ze sobą miarki i cały czas sprawdzać wysokości bieżnika. O tym akurat już na etapie projektowania pomyśleli producenci ogumienia. Na każdej oponie pojawia się specjalne oznaczenie. Najczęściej jest to poprzeczna wypustka występująca w kanale odprowadzającym wodę, ewentualnie znaczek wycierający się w bieżniku wraz z postępowaniem jego zużycia. Gdy elementy sygnalizacyjne stają się mocno widoczne, kierowca otrzymuje sygnał, że ogumienie w jego pojeździe kwalifikuje się wyłącznie do wymiany. 1,6 mm to niestety to dużo za mało Spełnienie prawnych wymogów jest oczywiście absolutnym obowiązkiem. W tym jednak przypadku kierowca powinien pamiętać też o rozsądku. A ten podpowiada, że stopień zużycia bieżnika na poziomie 1,6 mm to i tak dużo za mało. Szczególnie w tak wymagających warunkach jak zimowe producenci ogumienia zalecają, aby nie montować na kołach opon o wysokości bieżnika mniejszej niż 4 mm. To wartość graniczna, która pozwala autu na zachowanie prawidłowej przyczepności na mokrej nawierzchni oraz która gwarantuje dobrą pracę lamelek podczas jazdy po śniegu. Co jeszcze świadczy o zużyciu opon? Nawet jeżeli mają one bieżnik dobrej jakości i są stosunkowo młode, z dalszej eksploatacji może wyeliminować je stan techniczny. Absolutnie nie należy użytkować samochodu z ogumieniem, które posiada guza. To bowiem oznacza, że wewnętrzna struktura szkieletowa opony została naruszona. Poza tym dyskwalifikujące są wszelkie uszkodzenia ściany bocznej, pojawiające się pęknięcia gumy, zjawisko nazywane przez wulkanizatorów separacją bieżnika oraz wszelkie przypadki oddziaływania na ogumienie substancjami chemicznymi, które mogą doprowadzić do rozpuszczenia mieszanki gumowej. O opony należy dbać! Na koniec zasadnicze pytanie brzmi – jak wydłużyć czas życia opony? Przede wszystkim kierowca powinien dbać o prawidłowe ciśnienie. Warto raz na kilka tygodni sprawdzać czy ogumienie posiada wystarczającą ilość powietrza i uzupełniać ewentualne braki. Długotrwała jazda na źle napompowanych oponach sprawia, że nie ma mowy o równomiernym ścieraniu bieżnika. Drogą, która w prostej linii prowadzi do nieprawidłowego zużywania opony, są wszelkie usterki zawieszenia. Występowanie zaburzeń geometrii, ewentualnie zużytych tulei sprawia, że ogumienie może zostać wyząbkowane. A krzywego ścierania klocków nie da się w żaden sposób skorygować, co kwalifikuje zimówkę wyłącznie do wymiany! Kluczem do sukcesu jest też regularne wyważanie. Z dbaniem o prawidłowe zbalansowanie kół nie mają problemu kierowcy posiadający opony sezonowe. Podczas ich każdorazowej wymiany koła są badane pod tym kątem przez wulkanizatora. Dbanie o stan opon to też dbanie o ich prawidłowe przechowywanie. Do tego celu należy wybrać pomieszczenie zacienione, suche i niezbyt mocno ogrzewane. Takie warunki nie będą miały wpływu na mieszankę gumową i nie przyspieszą procesu jej niszczenia. Ostatnią z rzeczy, która może wydłużyć czas życia opony, jest właściwy styl jazdy. Kierowca powinien unikać przyspieszania z buksowaniem kół lub hamowania prowadzącego do zablokowania hamulców. W obydwu przypadkach bieżnik jest ścierany w sposób nieprawidłowy lub wręcz punktowy.

na ilu letnich oponach można jeździć w niemczech