Wiadomo, że w piątek nie można jeść mięsa, ale wolno ryby. A co z owocami morza? Zdaję sobie sprawę, że są one często drogie i nawet, gdyby można by było jeść je w piątek, to pewnie nie byłoby to zbyt postne danie. Pytam jednak od tzw. strony formalnej. Czy jedzenie owoców morza w piątek jest grzechem?
Czy post to coś więcej niż nie jedzenie mięsa? mateusz.pl » pytania o wiarę » rok 2002 Nie mam problemu z poszczeniem w piątek, i uważam że naprawdę wystarczy tylko dobra wola żeby to wypełnić.
• zmniejszenie spożycia mięsa do 16 kg rocznie na osobę (w Polsce teraz to średnio 70 kg), a docelowo zupełne wyeliminowanie jego spożycia; • zmniejszenie spożycia nabiału do 70 kg (w Polsce 200 kg), a docelowo zupełne wyeliminowanie jego spożycia; • ograniczenie zakupu nowych ubrań do 8 sztuk rocznie, a ostatecznie 3 sztuki
Ścisły post, który obowiązuje w Wielki Piątek oznacza przede wszystkim powstrzymanie się od spożywania mięsa i słodyczy. Ale nie tylko - jego założeniem jest również ograniczenie jedzenia w ogóle. Popielcowy post to połączenie postu jakościowego z ilościowym. Można zjeść jeden większy posiłek w ciągu dnia. Najlepsze będzie śniadanie lub obiad. Co podać? Proponujemy
. Jak świat długi i szeroki, tak ile ludzi tyle opinii. Na świecie jest wiele religii, wyznań i wierzeń od powszechnie znanych, takich jak katolicyzm czy islam po wyznawców latającego potwora spaghetti czy zakonu rycerzy jedi. Żyjemy w czasach w których każdy, na dobrą sprawę może wymyślić swoją religię. Wystarczy że znajdzie ona choć kilu wyznawców i można ją zarejestrować. Oczywiście po to by wszystko było zgodnie z prawem i nie zakrawało o jakąś sektę. Ale wróćmy do mięsa. Właściwie zakazu jego spożywania w piątek przez wyznawców chrześcijaństwa. Zakaz jego jedzenia nie obowiązywał od zawsze. W biblii możemy przeczytać o poście wiele rzeczy. Wiadomo że wieki temu obowiązywał bardzo rygorystyczny jego odłam czyli całkowity zakaz spożywania pokarmów. W tamtych czasach na taki rarytas jak mięso pozwolić sobie mogła tylko niewielkap">
Czy jedzenie mięsa w Wigilię jest grzechem i czy ma znaczenie, że w tym roku Wigilia wypada w piątek? Ks. Rafał Główczyński: Obecnie post w Wigilię ma charakter tradycyjny, aczkolwiek nie jest to pojmowane w kategorii grzechu. Gdyby więc ktoś nie wytrzymał i zjadł schabowego podczas Wigilii, to nic by się nie stało. Z tym że w tym roku Wigilia wypada w piątek, więc obowiązuje nas wstrzemięźliwość od pokarmów z grzechów głównych jest nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu. Czy można do tego zaliczyć świąteczne łakomstwo? Czy trzeba się z tego spowiadać?Boże Narodzenie jest to czas radosnego świętowania, więc czymś naturalnym jest, że przeżywamy tę radość przy stole i konsumpcja jest większa niż normalnie. Ale z drugiej strony każda skrajność jest zła, więc jeżeli ktoś w święta doprowadzi się do stanu, że to jedzenie nie jest przyjemnością, ale wręcz jakimś cierpieniem, to myślę, że samo serce mu podpowie, że trochę się jednak przegięło i tego umiarkowania jak jest z piciem alkoholu w Wigilię i święta? Czy Kościół na to pozwala?Ten temat nie ma dokładnych wskazań ze strony Kościoła. Tradycja mówi, żeby Wigilia była dniem przeżywanym jednak w tym postnym charakterze, dlatego zachęca się do tego, by zachować wstrzemięźliwość. Natomiast pozostałe dni świąteczne to czas radosnego świętowania, a alkohol zawsze był jednym z elementów towarzyszących świętowaniu. Oczywiście to wszystko powinno być w rozsądnych ilościach. Źle by było, gdyby przyjęcie świąteczne skończyło się wizytą w izbie wytrzeźwień, albo jakiś wujek w pewnym momencie zamiast deseru preferował drzemkę pod święta bardzo często przygotowujemy mnóstwo posiłków, których potem nie jesteśmy w stanie zjeść. Czy marnowanie i wyrzucanie żywności w okresie świątecznym też jest grzechem?Tak, zdecydowanie powinniśmy starać się tą żywność spożytkować. Jest teraz parę inicjatyw, które to ułatwiają. Są jadłodzielnie, w których można pozostawić potrawy i ktoś na pewno chętnie z nich skorzysta. Powinno się dołożyć wszelkich starań, by tego marnowania żywności było jak nie idąc w święta do kościoła, popełniamy grzech ciężki?Tak. Te święta można przeżywać jako święta albo jako święta Bożego Narodzenia. Jeżeli chcemy obchodzić je jako święta Bożego Narodzenia, to naturalne jest, że powinniśmy pójść na spotkanie z Bogiem, który jest obecny w kościele podczas we mszy świętej powinno uczestniczyć się zarówno pierwszego, jak i drugiego dnia świąt?Powinno pójść się do kościoła 25 grudnia, bo jest to Uroczystość Narodzenia Pańskiego. 26 grudnia jest świętem, ale nie nakazanym, więc jeżeli ktoś nie będzie wtedy w kościele, to nie popełnia poza przykładami, o których rozmawialiśmy, przychodzą księdzu do głowy jeszcze inne grzechy popełniane przez Polaków podczas świąt?Takim grzechem, ale bardziej przedświątecznym, jest brak miłości, który wyraża się tym, że jest w domu sporo do zrobienia, a ktoś z tego domu wtedy świadomie ucieka. To jest częsty problem, że panie mówią, że trzeba zrobić to, to i tamto, a panowie nagle mają tysiąc różnych zajęć. Wtedy jedna ze stron jest bardzo obciążona. Taki grzech braku wsparcia albo nieuczestniczenia w przygotowaniach na pewno pojawia się dosyć często. I czasami, może nie tyle grzechem, ale brakiem roztropności jest przeakcentowywanie tych przygotowań, które potem kończy się zwykłym ludzkim przemęczeniem. Wiele osób marzy o tym, żeby te święta się skończyły, bo tak bardzo ich zmęczyły wszystkie przygotowania. Dobrze by to było wszystko zrównoważyć i nie robić czegoś ponad siły, tak, żeby święta nie były czasem wyczerpania, a pełnego przeżywania co ksiądz sądzi o nadmiernym konsumpcjonizmie przed świętami i skupianiu się głównie na kupowaniu prezentów?Źle jeżeli to się staje celem samym sobie i prezenty przyćmiewają wszystko albo jeżeli kupujemy rzeczy tylko po to, by pokazać się jako dobry wujek czy ciocia. To potem powoduje często u najmłodszych trudność cieszenia się z małych rzeczy. Z rozmów z rodzinami słyszę, że te dzieciaki już mało co cieszy, no bo wszyscy starają się dużo dawać i kupować, a mało z nimi być i rozmawiać. W dzieciach od najmłodszych lat rozwija się materializm, który w przyszłości bardzo je unieszczęśliwia, zwłaszcza jak przychodzą momenty, że coś chciałyby posiadać, a nie mogą. Wśród najmłodszych bardzo łatwo rozbudza się duże materialne potrzeby i potem nie wystarczy podarować czegoś słodkiego, bo pojawiają się pytania, czemu np. nie dostaję najdroższych ksiądz mógłby na koniec podsumować, jak powinno przeżywać się święta Bożego Narodzenia i co powinno być ich istotą?Na pewno powinniśmy pamiętać, że to jest przede wszystkim Boże Narodzenie i Bóg stał się jednym z nas z miłości do nas i powinniśmy robić wszystko, by o tym nie zapomnieć. Dlatego podczas świąt, zwłaszcza podczas Wigilii, nie powinno zabraknąć modlitwy, zacytowania Ewangelii, opłatka i tradycyjnego składania sobie życzeń, które są nie tylko słowami, ale wiążą się z konkretnymi czynami, z tym że życzymy sobie jak najlepiej. Jeżeli w rodzinie są jakieś głębokie podziały, kłótnie, urazy, krzywdy, to Boże Narodzenie jest dobrym momentem, by pozwolić narodzić się na nowo pięknym uczuciom. Katolickie święta powinny być takie, że Bóg jest w centrum, a wszystko inne to coś, co po prostu pomaga w przeżywaniu także: Jak będzie wyglądać kolęda w czasie COVID-19? „Nie będzie na pewno chodzenia od drzwi do drzwi”Oceń jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze KLER NIE PIJE WCALE DO TYCH 7 GRZECHÓW GŁÓWNYCH POWINNO SIĘ DODAĆ OD WAS SAMYCH CHYBA Z 5 CAŁY CZYSTY KLER Z DOR SZERYF PIS CIŚGLE IM DAJE KASĘ KASĘ Z UNI NA NAJLEPSZĄ SZTUKĄ JAKI WYMYŚLIŁ BÓG TO ZSYŁAŚ TAKICH W KOLORADKACH I CZARNYCH SUKIENKACH JEST GŁOSZENIE KŁAMSTWA ILE WY GRZECHÓW NAROBILIŚCIE TYLKO KASA SIĘ SIĘ DLA WAS CO TAKI MŁODY KLECHA WIE SZKOŁA DON TADEO ILE to Bóg się urodził? Co roku się rodzi dla katolików? Dla mnie Bóg, jak sam powiedział i zapisane jest w Piśmie Świętym: "Był, Jest i Będzie" Jezus nie urodził się w grudniu ani nie był i nie jest Bogiem, czyje urodziny świętujecie tak na prawdę?A co myśli kościół o kosmitach? Jakże mądrze powiedział że nikt nie stracił wiary po przeczytaniu książki Marksa, ale wielu po spotkaniu z daj Boże, Pana Boga nie ma, to chwała Bogu; ale natomiast jeśli, nie daj Bóg, Pan Bóg jest, to niech nas ręka boska straszne co sie dzieje w kosciolach teraz. W ostatnia niedziele siedzialem w pierwszej lawce. Bylo fajnie, Wstan siadz, kleknij, wstan, siadz. Taka fajna gimnastyka. Az tu nagle babka kolo mnie zapalila gwinta. Normalnie z wrazenia mi piwo z reki miesięcy temuTam są legiony zjadliwe robactwa”, ci, „co pod tronem siedzą”, „krwią handlują”, „I sami tylko o swym kłamstwie wiedzą”. „Polsko krzyż twym papieżem jest – twa zguba w Rzymie!”.biblioznawca7 miesięcy temuJaka jest różnica między Bogiem a katolikiem? - Bóg jest nieograniczenie miłosierny, a katolik niemiłosiernie ograniczony biblioznawca7 miesięcy temuA gdzie jest w Biblii napisane ze w piatek nie mozna jesc miesa? Cala ta religia to zlepek wymyslow hierarchow na podstawie wierzen brednie w XXI może działało za Chrobrego,który wymordował 30 procent narodu żeby wprowadzić te przeklęte czary nazwane wiarą ludzie olewają to ciepłym miesięcy temuWIęcej pokory chłopcze! Proponuję rok milczenia i słucznia co mówią Polacy, niekoniecznie do ciebie, bo o to może być trudno, ale co mówią w ogóle. Ty nie mów nic, bo swoim nierozważnym słowem wprowadzasz zamęt w środowisku.
Agrofakt Wieś Tradycje Posty nakazane zachowywać… czyli co robić? – istota postu w Kościele katolickim Posty nakazane zachowywać… czyli co robić? – istota postu w Kościele katolickim Czwarte przykazanie kościelne po wprowadzonych kilka lat temu zmianach nadal nie jest dla wszystkich zrozumiałe. Jak zatem najlepiej przeżyć post? Co zrobić, aby przez okowy zakazów i nakazów nie umknęło nam to, co w tym czasie jest najważniejsze? Wyjaśnia Ksiądz Przemek Kawa Kawecki sdb. „Zachowywać nakazane posty i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, a w czasie Wielkiego Postu powstrzymywać się od udziału w zabawach” – czytamy w czwartym przykazaniu kościelnym. Ale co to oznacza w praktyce? Takie pytanie zadajemy sobie częściej w Wielkim Tygodniu, a kwestia postu nie zawsze jest jasna dla wiernych. ksiądz Przemek Kawa Kawecki sbpfot. Proszę księdza, proszę wyjaśnić jakie są posty nakazane w ciągu roku? W Wielkim Poście powinno się nie uczestniczyć w imprezach i zabawach o charakterze Post ścisły obowiązuje w Kościele katolickim w Środę Popielcową oraz w Wielki Piątek. Polega na powstrzymaniu się od spożywania mięsa i ograniczeniu posiłków. Obowiązuje wszystkich pełnoletnich do rozpoczęcia 60 roku życia. W Wielkim Poście nie powinno się również uczestniczyć w imprezach i zabawach o charakterze rozrywkowym. Poza tym w Polsce wstrzemięźliwość od spożywania mięsa należy zachowywać we wszystkie piątki całego roku. Warto wspomnieć tutaj również o poście eucharystycznym. Post ten związany jest z przygotowaniem do przyjęcia Komunii św. W dawnych czasach post obejmował okres od północy do mszy świętej, dzisiaj zaleca się, aby nie przyjmować pokarmów godzinę przed eucharystią. Nie dotyczy to osób chorych i ich opiekunów. Czy przykazania kościelne są takie same we wszystkich państwach chrześcijańskich? Czy różnią się miedzy sobą? Czy mamy jakieś tradycje obejmujące post, których nieprzestrzeganie nie jest grzechem samym w sobie, ale mimo wszystko staramy się ich przestrzegać? Nie w każdym kraju obowiązuje piątkowa wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. W innych piątkową wstrzemięźliwość można zastąpić dziełami miłosierdzia i jałmużną na rzecz ubogich. ks. Przemek Kawa Kawecki sdb. Kościół przez sformułowanie przykazań kościelnych pokazuje pewne „niezbędne minimum” praktyk religijnych katolika. Przykazania te nie mają mocy Dekalogu, który pochodzi od Boga, ale są prawem ustanowionym, aby uporządkować życie kościoła. Jako prawo ludzkie mogą podlegać korektom i mogą brzmieć nieco inaczej w różnych częściach świata. Na pewno nie w każdym kraju obowiązuje piątkowa wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. W innych piątkową wstrzemięźliwość można zastąpić dziełami miłosierdzia i jałmużną na rzecz ubogich. Polska religijność wypracowała wiele zachowań, które na stałe weszły do naszej kultury. Przykładem jest post w wigilię Bożego Narodzenia. Według obowiązujących przepisów tego dnia nie obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, a zatem jeśli ktoś nie zachowa postu w Wigilię, nie ma grzechu. Jednak polscy biskupi zachęcają, aby ze względu na wyjątkowy charakter tego dnia w naszym kraju, nie rezygnować z tej pięknej tradycji. Do tej pory niemal w każdy piątek w ciągu roku (poza pierwszym piątkiem po Wielkanocy), obowiązywał zakaz jedzenia mięsa i uczestniczenia w Proszę o wyjaśnienie, na czym polega piątkowy post? Czy obowiązuje w każdy piątek i skąd mylne przekonanie, że nie obowiązuje już wcale? Słyszymy też że dotyczy tylko pierwszych piątków miesiąca? Czy jest to tylko wyrzeczenie od pokarmów mięsnych, czy obejmuje również udział w zabawach? Pewne zamieszanie związane z nieobowiązywaniem piątkowego postu pojawiło się po zmianie Przykazań Kościelnych, jaka nastąpiła przed kilkoma laty. Wtedy to różne media ogłosiły, że Kościół pozwala już na imprezowanie w piątek. Wielu ludzi przyjęło te wiadomości bezkrytycznie i tak pojawił się zamęt. Aby to uporządkować, trzeba wyjaśnić, na czym polegała owa zmiana. Kto wybiera się na imprezę w piątek nie popełnia grzechu, ale nie zmienia to faktu, że nadal obowiązuje go wstrzemięźliwość od jedzenia mięsa. ks. Przemek Kawa Kawecki sdb Pierwotnie przykazanie czwarte mówiło: Zachowywać nakazane posty i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, a w okresach pokuty powstrzymywać się od udziału w zabawach. A zatem imprezowanie zakazane było we wszystkich okresach pokutnych – czyli przez cały Wielki Post oraz wszystkie piątki. Po zmianie, przykazanie brzmi: Zachowywać nakazane posty i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, a w czasie Wielkiego Postu powstrzymywać się od udziału w zabawach. Różnica zasadniczo niewielka, ale ze względu na styl i praktykę życia, Kościół zalecił swoim wiernym, aby pod karą grzechu nie uczestniczyli w imprezach tylko w okresie Wielkiego Postu. A zatem kto wybiera się na imprezę w piątek nie popełnia grzechu, ale nie zmienia to faktu, że nadal obowiązuje go wstrzemięźliwość od jedzenia mięsa. W pierwszy piątek po Wielkanocy post i nakaz wstrzemięźliwości od jedzenia mięsa nie Podkreślmy to więc jeszcze raz. Zgodnie z normami Kościoła w Polsce, pokutny charakter piątku zachowujemy poprzez wstrzemięźliwość od spożywania pokarmów mięsnych. Wyjątkiem mogą być tu uroczystości kościelne. Na przykład w pierwszy piątek po Wielkanocy wstrzemięźliwość nie obowiązuję ze względu na Oktawę wielkanocną. Oktawa rozpoczyna się Wigilią Paschalną w Wielką Noc i trwa do Niedzieli Miłosierdzia Bożego. Jest to łącznie 8 dni. Z racji tego, że każdy dzień oktawy jest uroczystością Zmartwychwstania, w piątek wielkanocny nie obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Przepisy – przepisami, a życie życiem. Czy na przestrzeni wieloletniej posługi kapłańskiej zauważył ksiądz zmiany dotyczące przeżywania postu? Generalnie mam wrażenie, że w Polsce przechodzimy aktualnie wielką metamorfozę sposobu podchodzenia do wiary i religijności. Niewątpliwie kończy się etap Kościoła masowego. Postępują procesy laicyzacyjne. Sporo osób mówi Bóg, wiara tak, ale niekoniecznie w Kościele. Natomiast po drugiej stronie mamy coraz bardziej świadomych i wymagających katolików. Powstaje coraz więcej wspólnot dla konkretnych grup społecznych, które pomagają przeżywać swoją wiarę. Ma to również przełożenie na praktyki religijne, takie jak piątkowa wstrzemięźliwość od mięsa, czy przeżywanie Wielkiego Postu. W wierze nie chodzi o prawo, zakazy i nakazy, ale o potrzebę serca. Dopóki tego nie zrozumiemy, będziemy niewolnikami religii i tradycji. ks. Przemek Kawa Kawecki sdb Osobiście bardziej się cieszę z każdego człowieka, który świadomie uczestniczy w życiu kościoła, niż z całego tłumu osób, które nie bardzo wiedzą po co nie jeść mięsa, dlaczego nie tańczyć w Wielkim Poście, po co się spowiadać, po co chodzić na mszę. W wierze nie chodzi o prawo, zakazy i nakazy, ale o potrzebę serca. Dopóki tego nie zrozumiemy, będziemy niewolnikami religii i tradycji. A każdy niewolnik próbuję się prędzej czy później uwolnić, czyli porzucić to, co go uwiera. Dlatego stoi przed nami nieustanne wyzwanie, aby wszystkich, którzy czują się przymuszani do wiary doprowadzić do spotkania z Żywym Bogiem. W ciągu roku mamy dwa posty ścisłe. Z domu rodzinnego wyniosłam przeświadczenie, że post ścisły oznacza nie tylko rezygnację z pokarmów mięsnych, ale również ograniczenie jedzenia do trzech posiłków w ciągu dnia; dwóch lekkich i jednego do syta. Zdziwiłam się, gdy zetknęłam się z poglądem, że post ścisły to jeden posiłek do syta, ale pozostałych posiłków może być tak wiele jak potrzebujemy z tym, że wszystkie powinny być lekkie… W trakcie postu ścisłego w ciągu dnia można zjeść jeden posiłek do syta i dwa lekkie. Zgodnie z Kodeksem Prawa Kanonicznego, czyli kościelnego, Post ścisły pozwala na jednorazowy posiłek do syta oraz na dwa skromne posiłki w ciągu dnia. Oczywiście w życiu, jak i w wierze, powinien prowadzić nas zdrowy rozsądek i jeśli ktoś z powodów zdrowotnych lub innych nie może zachować tak ścisłej reguły, powinien zachować ten ścisły Post tak, jak najlepiej potrafi. Bóg mówi: miłości pragnę, nie krwawej ofiary. Generalnie myślę, że trzeba przypomnieć, co jest do czego. Post nie jest sztuką samą w sobie. Post jest praktyką pokutną, która ma pomóc nam w nawróceniu serca, przemianie postaw, radykalnej zmianie całego życia na lepsze. To jest podstawowa, prawdziwa wartość postu. Takiej pokuty oczekuje od chrześcijanina Pan Bóg W czasie postu najważniejsze jest skupienie i zaduma nad Zmartwychwstaniem Fotolia i Kościół. Wielki Post to przecież nie tylko wyrzeczenia pokarmowe czy powstrzymanie się od zabaw. Na czym powinien skupić się katolik, aby dobrze przygotować się na Zmartwychwstanie? Na wsłuchaniu się w Słowa Pisma świętego, które przypominają, kim jest Jezus Chrystus i po co przyszedł na ziemię. Bez zrozumienia tego podstawowego przesłania naszej wiary będziemy ciągle koncentrować się tylko na tym co zewnętrzne. Na zakazach, nakazach, niezrozumiałej tradycji. Dopiero zrozumienie sedna naszej wiary oraz przyjęcie jej sercem czyni z nas wolnych ludzi, którzy w Jezusie widzą ciekawego partnera, z którym warto iść przez życie. Myślę że tego powinniśmy życzyć sobie i wiernym i tym akcentem zachęcić czytelników do refleksji. NOWOŚĆ | SU TARROCAPrzeczytaj Nawet wzorca wg COBORU
linijka 23:45 Mam pytanie o jedzenie mięsa w Czy jak jadę w piątek w gości i tam podają danie mięsne to mogę zjeść?Ja nie lubię zbytnio mięsa więc nie jest to dla mnie problemem nie jeść... ale nie chcę gospodarzom sprawiać przykrości jak się namęczą przygotowując obiad... nie chcę też by mieli dwa razy tyle pracy, jak im o tym wcześniej powiem i "wymuszę" danie bezmięsne... (z mięsem i tak zrobią, bo w rodzinie mają osobę chorą i jeść mięso musi, robiliby więc więcej wersji dania lub głupio się czuli, że nie jem). 2. No właśnie, czy dobrze myślę, że osoba chora może jeść mięso w piątek? 3. A jeśli jest się zdrowym ale się czuje słabo danego dnia a ma się wiele do zrobienia to zjedzenie mięsa nie dla smaku, ale dla wzmocnienia jest grzechem? 4. Czy grzechem jest zjedzenie mięsa gdy w pracy na stołówce w piątek nie ma postnego dania a jest się bardzo głodnym, bo się zapomniało swojego jedzenia a nie ma gdzie wyjść i coś kupić?5. Czy jeśli się kupi lub dostanie z jakiejś uroczystości dużo mięsa i się zepsuje gdy się nie zje to można jeść w piątek? 6. Umówiłam się z kimś w piątek na festiwal kulinarny. Czekałam na niego, uwielbiam próbować wymyślnych potraw. Ta osoba strasznie się ucieszyła, że ze mną idzie, bo jej znajomi to wegetarianie, a tak jak ja uwielbia ten festiwal (są na nim dania mięsne). Na dzień przed spotkaniem, przypomniałam sobie, że w piątek jest post. Nie miałam serca odwołać w ostatniej chwili wyjścia. Gdybym wcześniej pamiętała nie umawiałabym się (chociaż dań z festiwalu pewnie bym nigdy nie miała już okazji spróbować). Nie dlatego, że chciałam koniecznie zjeść mięso poszłam na spotkanie i degustacje, ale by nie zawieść tej osoby, gdy już się zgodziłam z nią iść i sprawiło jej to radość. Czy mam grzech ciężki? W końcu świadomie zjadłam w piątek mięso... 1. Jednorazowe zjedzenie mięsa w piątek nie jest grzechem ciężkim nawet gdy chodzi o ludzką słabość. Tym bardziej nie jest wielkim problemem, gdy ktoś zje co przygotowane, bo nie chce robić przykrości gospodarzom. Zawsze można już potem, przy innej okazji wspomnieć o swoim pragnieniu zachowywania piątkowej wstrzemięźliwości... 2. W prawie kościelnym nie spotkałem się z zezwoleniem na jedzenie w piątek mięsa ludziom chorym. Tu trzeba się kierować rozsądkiem. Jeśli mięso jest choremu potrzebne do powrotu do zdrowia, to oczywiście trudno wymagać, by pościł. Ma wracać do zdrowia. Ale jeśli np. ma wieńcówkę, to taki post mu się nawet przyda... 3. Wstrzemięźliwość od mięsa i post są właśnie po to, żeby się poczuć głodnym. Z wszystkimi tego konsekwencjami. Nie wydaje mi się, by zjedzenie mięsa dawało natychmiast więcej siły. Już szybciej działa tak cukier... 4. W takim wypadku nie byłoby grzechu... 5. Nie wiem... Wydaje mi się, że w dobie istnienia lodówek jeden dzień to nie jest problem. 6. Zobacz punkt 1. J.
czy jedzenie mięsa w piątek to grzech